niedziela, 3 kwietnia 2016

Aktualizacja włosów Marzec 2016 + Zapuśćmy się na WIOSNĘ

Przyrostu nie widać spektakularnie, ale
długość się wyrównuje... powoli :)
Marzec, podobnie jak luty, nie obfitował w wyszukane środki kosmetyczne. Ponownie postawiłam, na zwyczajną pielęgnację włosomaniaczki "od zewnątrz" oraz wewnętrzne wspomaganie, a właściwie troskę o własny organizm, co wpływa również na wygląd włosów.  No to podsumujmy!
Co stosowałam?

Wewnętrznie:
- Witamina D3 + Omega 
I jeszcze powiem tu o kilku rzeczach, takich nie dodatkowych, ale takich które towarzyszą mojemu trybowi życia.
- wypijam ok. 2 litrów wody dziennie
- codziennie zjadam łyżeczkę siemienia lnianego
- do sałatek, dolewam łyżeczkę oleju np. lnianego lub oliwy z oliwek
- piję zieloną herbatę
- Ogólnie staram się prowadzić zdrowy tryb życia. Aktywność fizyczna, dużo warzyw i owoców... takie tam :)
- DUŻO SNU! 8 godzin i jestem szczęśliwym człowiekiem.

Zewnętrznie:
- Przed myciem masaż skalpu w towarzystwie olejku (łopianowy z GP, kokosowy lub oliwa z oliwek)
- Zwiększenie częstotliwości mycia włosów odżywką tzn. 2 razy w tygodniu, a raz łagodny szampon

Jakie wyniki?

Długość: 64 CM (- 1 cm podcięcie)
Przyrost miesięczny: + 1 cm
Przyrost od początku akcji: + 4 cm

Przemyślenia...

Było spokojnie i bez wielkiej rewelacji. 1 cm, nie jest specjalnie zadowalający, ale myślę że po prostu w przyrodzie równowaga musi być. W zeszłym miesiącu przyrost wynosił 3 cm, to w tym miesiącu, włosy musiały troszkę zwolnić. Ten spokojny miesiąc, jeżeli chodzie o wspomaganie wzrostu, myślę że będzie fajnym odniesieniem i jestem ciekawa jak mi pójdzie w kolejnych miesiącach. W kwietniu, wkroczę już z grubszą artylerią i okaże się jakie będą tego skutki. Po przerwie, wracam z piciem skrzypokrzywy, do tego dołożę wcierkę na skalp.


Z optymizmem i słońcem za oknem wkraczam w kwiecień!

A jak wasze rezultaty?

6 komentarzy:

  1. Mogę zapytać jaką witaminę D3 bierzesz? :)

    I kochana, błagam, nie pij pokrzywy w torebkach! :( To ścinki, których napar nie jest nawet w połowie tak efektywny, smaczny i mocny jak przy pokrzywie własnoręcznie zebranej/sypanej. Kup w sklepie zielarskim susz pokrzywy albo nawet nazbieraj i ususz torbę (już są młode pokrzywki :)) i pij na zdrowie, o wiele lepsze niż torebki! Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Aktualnie stosuję OmegaMarineForte+ (https://www.omegamarine.pl/) :)

    Z lenistwa tak czasem wychodzi, a w biedronce jest taka smaczna z trawą cytrynową. Piłam też pokrzywę suszoną i jakoś specjalnie różnicy nie zauważałam w działaniu, ale na zbiory na pewno nie długo się wybiorę. Wiadomo, nie ma to świadomość co się pije :) Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Najwazniejsze, ze jest przyrost Kochana :) Sliczne wlosy :)!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja rowniez gratuluje przyrostu, u mnie jest 1.5cm miesiecznie i to ze wspomagaczami wewnetrznymi oraz zewnetrznymi, ale moje wlosy to dopiero do siebie dochodza po ciaglym rozjasnianiu. Twoje bardzo ladnie sie prezentuja, pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Też kiedyś miałam rozjaśniane włosy i przyrost nie był zbyt widoczny. Końcówki strasznie się łamały, a włosy z długością jakby stały w miejscu, więc myślę że na pewno będzie u Ciebie lepiej. Dziękuję i również pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Siemię lniane stosowałaś;) Też robiłam nim kurację i w 1 miesiącu przybyło 2 cm a potem w kolejnym już tylko 1. Oby kwiecień okazał się bardziej owocny w cm;)

    OdpowiedzUsuń